W związku z tym, że w tym roku planuje start w kilku maratonach rowerowych z cyklu SKANDIA MARATON postanowiłem zacząć trochę się przygotowywać… a tu trzyma zima…
W związku z tym trafiłem wczoraj na zajęcia indoor cyclingu- pierwszy raz. Godzinna jazda (zajęcia dla początkujących) okazała się bardzo wyczerpująca- dużo bardziej niż się spodziewałem, spore zróżnicowanie tempa i obciążenia- a więc wygląda na to że bardzo dobre ćwiczenia na rozruch przed sezonem.
Zobaczymy jak przetrwam następne- już w piątek lub w niedzielę- zależy jak mi się poukłada czas.
BRAWO! Trzymam kciuki za postępy w treningach. Ja chyba też powinienem zacząć 😉