Bikemaraton we Wrocławiu był pierwszym z cyklu 12 imprez Bikemaraton’u w tym roku. Planuję wystartować prawie we wszystkich.
Nowy rok- nowe stroje- zresztą bardzo udane i nowy numer, miałem mieć inny, długo wybierany- 4 cyforowy, ale przegapiłem termin rezerwacji numeru i … mam na cały sezon 336. Już ten numer nawet polubiłem.
Do dobrej formy jeszcze sporo mi brakuje, a w związku z tym to i wynik jest taki sobie: na dystansie na którym startowałem wystartowało aż 777 osób. Zająłem 123 miejsce na 777 osób w generalce i 40 na 201 w kategorii M3.
Za to świetnie spisała się cała nasza drużyna- dobre miejsca i jeden medal- to bardzo dobry prognostyk na sezon. GRATULACJE!!
We Wrocławiu zaliczyłem też pierwszy, niewielki upadek, ale jak to mówią ważne jest aby wstać o jeden raz więcej niż się upadło… może wyczerpałem dzięki temu już limit na ten sezon- byłoby dobrze.
Teraz z zawodów na zawody będzie już tylko lepiej…